Serdecznie zapraszam chętnych z całej Polski na zdalne lekcje programowania w języku Python.
Klienci zgłaszają się z różnymi potrzebami:
Tryb nauki dostosujemy do Twoich potrzeb i umiejętności. Na początku może wyglądać tak:
W moim systemie nauki:
Kiedy się usamodzielnisz, ograniczymy liczbę lekcji, a zamiast tego skupię się na:
Jestem aktywnym programistą z pięcioletnim doświadczeniem i studentem ostatniego roku informatyki na AGH. Do IT udało mi się wejść w wieku 24 lat już po skończeniu studiów humanistycznych, więc rozumiem, przez co przechodzisz. Zawodowo piszę w Pythonie i bashu i buduję systemy automatycznego rozpoznawania mowy, a poza pracą pisałem między innymi projekty C++, Java, Javascript i React.
Lubię pracować z osobami w każdym wieku i z każdym backgroundem, ale szczególnie doceniam determinację tych, którym nauka programowania przychodzi trudniej. Moje zajęcia będą dla Ciebie szczególnie atrakcyjne, jeśli uważasz, że robienie kursów i czytanie podręczników jest czasochłonne i nieefektywne, a później nie przekłada się na umiejętności, bo ciągle nie czujesz się na siłach, żeby podejść do rozmowy rekrutacyjnej albo napisać własny program.
Sprawdź, jak to wygląda w praktyce, i umówmy się na jednorazową lekcję próbną.
Z całego serca polecam lekcje z Maćkiem. Zanim zabraliśmy się razem za materiał, moja nauka była procesem chaotycznym i zmierzającym mniej lub bardziej donikąd. Czy to Maciek nauczył mnie programować? Nie, programować każdy musi nauczyć się sam, jednak proces ten pod okiem doświadczonego nauczyciela staje się uporządkowany, sprawny i sensowny. Ponadto: nie poznałem żadnego korepetytora, który w równej co Maciek mierze przejmowałby się progresem ucznia. Wielu nauczycieli kończy swoją pracę wraz z ostatnią minutą korków, aby zapomnieć o uczniu aż do następnych zajęć. Nic z tych rzeczy. Maciek nawet między zajęciami podsyłał artykuły i instruktaże, które pomagały mi w zmaganiach z kodem (który, notabene, pisałem w formie "wejściówki" na zajęcia, co prawdopodobnie było najważniejszą częścią procesu edukacyjnego), oraz przejawiał zaangażowanie w każdej innej formie, jaką tylko można sobie wyobrazić. Gdyby tacy nauczyciele nauczali w szkołach, nikt nie psioczyłby na mizerny poziom edukacji. I chociaż nigdy nikomu nie wystawiałem opinii, tak teraz czuję się zobligowany do "podzielenia się Maćkiem ze światem". Oby i Wam posłużył :)